czwartek, 26 listopada 2015

Aktualna pielęgnacja twarzy (cera trądzikowa)


Z pozdrowieniami dla Agnieszki :*


***


Pani Dermatolog zaleciła mi ograniczenie nakładanych na twarz specyfików do minimum. Plan mojej pielęgnacji jest dzięki temu zdecydowanie prostszy, niż przed leczeniem, kiedy to stosowałam wszystko co mi tylko wpadło w ręce, a o czym wyczytałam że działa na trądzik.

Produkty, których używam wypisałam tutaj. Są to:
* Cetaphil Emulsja do mycia
* Cetaphil Balsam
* Atrederm 
* Acnatac
* dodatkowo także peeling bioderma

Plan mojej pielęgnacji wygląda następująco:

RANO:
Przetrzeć twarz Cetaphilem za pomocą płatka kosmetycznego. Następnie nałożyć Cetaphil Balsam. Na tym powinnam zakończyć poranną higienę twarzy, jednak ostatnio ponownie zaczęłam bawić się w makijaże, bo moja twarz strasznie czerwienieje, np. kiedy wchodzę z dworu do pomieszczenia lub nawet wtedy, kiedy lekko dotknę ją ręką. Tak więc nakładam również podkład (z filtrem! w tej chwili testuję Loreal True Match) oraz puder.

PO POŁUDNIU:
Dokładnie zmywam makijaż. Wspomagam się chusteczkami do demakijażu oraz delikatnymi płynami micelarnymi. Nawilżam twarz Cetaphilem oraz (kiedy mi się przypomni) olejem kokosowym.

WIECZOREM:
Ponownię przemywam twarz Cetaphilem. Czekam pół godziny i stosuję jednego dnia Atrederm, a drugiego Acnatac, na zmianę. Kiedy moja skóra jest makabrycznie i widczonie przesuszona (mam wrażenie, że zaraz pęknie) robię przerwę w lekach przeciwtrądzikowych a nakładam Cetaphil Balsam.

Co 5 dni stosuję peeling Biodermy. Raz w tygodniu robię ziołową 'parówkę': do dużego garnka wrzucam 4 torebki rumianku, następnie zalewam to wrzątkiem. Zakrywam się ręcznikiem i próbuję wytrzymać nad parą jak najdłużej, z reguły daję radę 10 - max 15 minut. Kiedy czuję że moja cera "potrzebuje" dodatkowego oczyszczenia, stosuję pastę oczyszczającą Ziaja Manuka, lub inne maseczki.

Właściwie według dermatologa powinnam ograniczyć się do Cetaphilów, maści i peelingu Biodermy. O makijażu podczas leczenia miało nie być mowy. No cóż, przez 7 miesięcy trwania kuracji wytrzymałam zaledwie 3 tygodnie bez makijażu (pomijając wakacje, kiedy malowałam się baaaardzo rzadko).

Ostatni tydzień z Tetralysalem !!!! :) :) :) 

A co będzie dalej? ....

Pozdrawiam,
Madlen.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz