Kiedyś wspominałam, że prowadzenie bloga jest nie tylko przyjemną formą spędzania wolnego czasu, ale też możliwością poznania wielu wspaniałych osób :-)
Dziś gościnnie, w ramach współpracy blogerek-włosomaniaczek publikuję post autorstwa "Zołzy". Tą przesympatyczną dziewczynę znajdziecie tutaj:
BLOG: zolzazkitka
INSTAGRAM: instagram.com/zolza.z.kitka
***
Witajcie, jestem Zołza. W temat włosomaniactwa wkręciłam się stosunkowo niedawno, bo niespełna rok temu. Jestem dopiero na początku drogi do długich i błyszczących włosów. Póki co jednak staram się jak mogę, by rosły mocne i zdrowe, równocześnie walcząc o każdy dodatkowy milimetr.
Jak wygląda moja pielęgnacja?
Olejowanie: Oleje staram się nakładać co drugie mycie, na godzinę, wtedy najlepiej działają na moje włosy. Gdy oleje trzymam dłużej – za bardzo obciążają włosy, przez co wypada mi ich znacznie więcej przy spłukiwaniu. W marcu do olejów zaczęłam dodawać kilka kropel gliceryny. Dzięki niej włosy są gładsze i jeszcze lepiej odżywione.
Moje ulubione oleje: Sesa, olej rzepakowy z chilli, olej musztardowy, olej lniany.
Mycie: Włosy myję co drugi dzień, łagodnym szamponem Baby Dream. Raz na 1.5 - 2 tygodnie stosuję oczyszczający szampon. W moim wypadku jest to szampon Jantar – mimo, że w składzie ma SLS, działa wzmacniająco na cebulki, dzięki czemu podczas mycia wypada mi mniej włosów.
Odżywianie: Masek lub odżywek używam po każdym myciu. Dzięki temu włosy są nie tylko odżywione, ale także lepiej domyte. W dni, kiedy stosuję olejowanie, nakładam maski proteinowe, by zachować równowagę PEH.
Ulubione maski i odżywki: Olejek w kremie Magiczna Moc Olejków Elseve, odżywka Garnier Awokado i masło Karite, maska Kallos Pro Tox, maska Biovax Naturalne Oleje.
Zabezpieczanie końcówek: od początku stosowanie serum lub olejku na końce włosów stało się rytuałem. Codziennie przed spaniem wcieram w kosmyki kilka kropel. Dzięki temu końcówki są lepiej nawilżone i bardziej elastyczne, tak często się nie łamią i nie rozdwajają, a co za tym idzie, o wiele rzadziej mogę odwiedzać fryzjera;)
Ulubione serum: Mythic Oils Loreal, serum regenerujące Total Repair Elseve, kokosowe serum Organix.
Piramida mojej pielęgnacji:
No, i to chyba na tyle ;) Pielęgnacja moich włosów stale się zmienia, jest ciągle uaktualniania i dopasowywana do bieżących potrzeb moich włosów. Celem oczywiście jest posiadanie zdrowych, mocnych i długich pukli. Wszystko pozostałe jest tylko drogą, która pozwoli mi ten cel osiągnąć ☺
Pozdrawiam, Zołza
***
Kochana jeszcze raz dziękuję Ci za ten wpis! A Was serdecznie zapraszam do śledzenia bloga Zołzy :)
~Mada