wtorek, 17 listopada 2015

John Frieda: Brilliant Brunette Colour Protecting Moisturising Conditioner

Po 3 tygodniach regularnego stosowania tytułowej odżywki zabieram się za jej zrecenzowanie. Kupiłam ją na promocji w Rossmannie za +/- 20 zł (dokładnie niestety nie pamiętam, kupowałam ją jeszcze w wakacje, po prostu leżała w półce i czekała na swoją kolej, aż zużyję inne odżywki). Jej regularna cena jest dla mnie za wysoka i na 100% nie zdecydowałabym się na taki wydatek za odżywkę do włosów. Skusiła mnie jednak jej promocyjna cena i bez zastanowienia wrzuciłam ją do koszyka. Żałuję, że nie kupiłam także szamponu z tej serii, żeby przetestować ten duet, ale jeśli kosmetyki z serii John Frieda będą ponownie w promocyjnych cenach, wtedy zakupię na pewno komplet szampon + odżywka.







Jak sprawdziła się u mnie?
Odżywkę stosowałam co dwa -trzy dni (po każdym myciu włosów) przez okres 3 tygodni. Nakładałam ją na mokre włosy pod foliowy czepek na około pół godziny. Po spłukaniu włosy były miękkie i bardzo przyjemne w dotyku, jednak taki efekt mam po wielu innych, także tańszych emolientowych odżywkach.

Prawdziwym hitem okazała się jednak po użyciu suszarki. Mam suche, puszące się, kręcone włosy. Z reguły pozostawiam je do naturalnego wyschnięcia, jednak raz bardzo się spieszyłam i w ruch poszła właśnie suszarka.  Efekt jaki uzyskałam po prostu mnie zachwycił. Czuprynka prezentowała się jak po prostownicy.

Czy kupię ponownie?
Jeśli w cenie promocyjnej, to owszem, jestem pewna że tak, chociaż z wielką chęcią chciałabym sprawdzić też pozostałe produkty od Johna Friedy. W cenie regularnej na dzień dzisiejszy nie pozwoliłabym sobie na taki wydatek. Mam co do niej mieszane uczucia, bo rzadko suszę włosy, ale przyznaję że są wtedy naprawdę super i wyglądają zdrowo. Bez użycia suszarki efekt uzyskałam taki sam jak po innych emolientowych odżywkach. Jest to jednak według mnie bardzo dobry kosmetyk. W tej chwili ponownie ląduje w szafce bo staram się wymieniać odżywki właśnie co 3 tygodnie, żeby włosy się nie przyzwyczaiły. Jednak na pewno wrócę do niej jeśli będę używała suszarki, ponieważ wtedy uzyskam lśniące, puszyste, zdrowe i prościutkie włosy. Takiego efektu nie mam po żadnej innej odżywce.

Madlenka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz